Dziś krótko: zaległe karteczki. Próbuje, uczę się. Zaczętych prac nie zapowiadam bo znowu nie skończę w porę i się rozejdzie po kościach .
Dwie pierwsze to lifty kartek Enczy , pozostałe - inspiracja zewsząd. Wirtualnie i w realu już kolorowo, czerwono i świątecznie, a u mnie to co mi w duszy aktualnie gra - czyli jak zwykle całkiem nie na temat ;)
SPIS TREŚCI
1 / OD CZEGO SIĘ ZACZĘŁO PRZECZYTAJ
(1)
aplikacja
(3)
art dolls/ lalki artystyczne
(5)
candy
(2)
kuchnia
(3)
majsterkowanie
(1)
od siebie
(4)
patchwork
(1)
pokój dziecka
(4)
prezent
(1)
scrapbooking
(1)
szycie
(10)
teatralnie
(1)
torebki
(2)
Wyróżnienie
(1)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
4 komentarze:
Karteczki piękne! Szczególnie ta ślubna wpadła mi w oko.
A Twoje przejmujące, znikające posty przeczytałam i kiedyś i ostatnio. W moim zabieganiu zadumałam się nad nimi na chwilę ale nic mądrego nie potrafiłam napisać. Wybacz proszę.
Pozdrawiam serdecznie:)
Moje przejmujące znikające posty z taką samą częstotliwością będą się pewnie pojawiać i znikać, z jaką mną targają różne niepokoje. Dziękuję za reakcję. Tym razem zniknął bo powrót do niego mnie samą za bardzo zdołował i musiałam zmienić klimat, chyba nie ta pora roku... Dziękuję Ci raz jeszcze za reakcję. W sumie właśnie o to chodziło, żeby się na chwilę zatrzymać. Ciekawe czy tym razem jeszcze ktoś miał podobne odczucia.
Ślicznosci karteczkowe,pozdrawiam.
Ślicznosci karteczkowe,pozdrawiam.
Prześlij komentarz